Zwyczajnie w niezwyczajnych czasach, czyli jak nie zwariować podczas narodowej kwarantanny?
Trudny czas wymaga od nas wszystkich dostosowania się do nowych warunków. Jako rodzice musimy radzić sobie z własnymi emocjami, ale także, a może przede wszystkim z emocjami naszych dzieci. Jak nie wzbudzać dziecięcego niepokoju? Co zrobić aby zminimalizować stres przeżywany przez dziecko?
Porozmawiaj z nią (nim)
Rozmawiajmy z dzieckiem o tym, co się dzieje, używając słów dostosowanych do wieku rozwojowego dziecka. Opierajmy wypowiedzi na faktach, skupiając się na tym, co jest tu i teraz, starając się nie wchodzić w statystyczne szczegóły. Nie nakreślajmy pesymistycznych wizji, nie przenośmy swojego strachu na dziecko. Mówmy prawdę. Organizm dziecka radzi sobie z wirusem o wiele lepiej niż dorosłego, możemy w rozmowie z dzieckiem, które się boi powiedzieć o tym jaką ma „supermoc”. Korzystajmy z bajek terapeutycznych i opowieści (np.warta polecenia jest bajka o koronawirusie stworzona przez poznańską Mamę kilkulatki we współpracy z psycholog – możemy ją ściągnąć ze strony https://pleszew.naszemiasto.pl/bajka-dla-dzieci-o-koronawirusie-o-zlym-krolu-i-dobrej/ar/c15-7601795 )
Pozwólmy dzieciom pytać, a sobie dajmy prawo do powiedzenia „nie wiem”. Spróbujmy skupić się na działaniach codziennych, na rzeczywistości. Warto powiedzieć dziecku -tak, musimy zostać w domu, przestrzegać zasad higienicznych i odosobnienia. Jeśli będziemy dbać o siebie jest duża szansa, że uda nam się nie zarazić. Dziecko chce w naszych oczach zobaczyć siłę, poczuć się bezpiecznym i zaopiekowanym, jest to moment na kontrolę własnych emocji. Zdejmijmy z dziecka odpowiedzialność- to my jesteśmy dorośli i naszym obowiązkiem jest dbanie o spokój dziecka. Warto też powiedzieć dzieciom, że jesteśmy zdrowi i silni, że jesteśmy razem, aby wzmocnić pozytywne myślenie, poczucie bezpieczeństwa i przynależności. A zaspokojone potrzeby i pozytywne podejście do sytuacji są również związane z nasza odpornością, która przecież aktualnie ma ogromne znaczenie.
Przymusowy czas spędzony w domu to nie czas wakacji, każdy z nas ma swoje obowiązki, często bardzo trudne do pogodzenia – rodzice pracujący zdalnie w domu jednocześnie opiekujący się dziećmi przeżywają zapewne wiele chwil (godzin ; ) frustracji, gdyż jednoczesna rola rodzica i pracownika nachodzą na siebie.
Rutyna i planowanie
Jeśli to możliwe wprowadźmy rutynę dnia i poćwiczmy rozsądne zarządzanie czasem, najłatwiej dzieląc dzień na krótsze etapy. Wspólne śniadanie to zawsze dobry pomysł, po śniadaniu, jeśli nasze dzieci są starsze możemy przeznaczyć czas na pracę – dać dzieciom zadania do zrobienia podesłane przez nauczycieli, książkę do przeczytania albo lekturę do obejrzenia (TVP, TVP ABC, TVP Kultura https://www.gov.pl/web/edukacja/pasma-edukacyjne). Większość dzieci ucieszą kolorowanki – te papierowe lub ściągnięte ze stron internetowych – ciekawostką może być duży wybór kolorowanek, wierszyków, opowiadań, łamigłówek i ćwiczeń, które pomogą zapoznać się ze światem emocji i postaw, które można odnaleźć pod adresem superkid.pl https://www.superkid.pl/emocje-materialy-dla-dzieci
Przekażmy dziecku ciekawe arkusze zadań (wyszukane dzień wcześniej wieczorem kiedy dzieci poszły spać ; ). Możemy również wykorzystać strony internetowe podane przez nauczycieli zawierające gry edukacyjne dopasowane do wieku naszych dzieci lub skorzystać z setek innych aplikacji (np. płatnej poprawiającej pamięć i koncentrację - neurogra.pl ). Starsze dzieci mogą również pobawić się w twórcę komisów ściągając aplikację comika, która pozwala zamieniać zdjęcia w komiksy.
Zabawa, zabawa
Kiedy już będziemy zadowoleni z czasu, który dzieci poświęciły na naukę – niech nasze pociechy się bawią (niech żyje LEGO : ), mogą też zadzwonić przez wideo konferencję do Dziadków, którzy na pewno ucieszą się w tych dniach z zainteresowania wnuczków lub porozmawiać telefonicznie czy przez wideo z innymi dziećmi ( aby zaspokoić chociaż w ten sposób potrzebę relacji z rówieśnikami). Dzieci zapewne wiele razy będą prosiły o spotkanie z kolegami, przyjaciółmi, lecz wytłumaczmy, że my również tęsknimy za naszymi znajomymi, rodziną, lecz na razie musimy zostać w domu, bo spotykać się nam wszystkim aktualnie zwyczajnie nie wolno. Dobrym sposobem na rozwijanie umiejętności wyrażania emocji przez dziecko jest poproszenie go o stworzenie dziennika na czas kwarantanny. Może to być zeszyt, gdzie dziecko będzie opisywało swoje emocje, doświadczenia, obserwacje dnia codziennego, może też rysować, wklejać, prosić członków rodziny o wpisy. Taki dziennik czy pamiętnik to dobry sposób na przelanie emocji na papier, to także forma artystycznego wyrazu, jednocześnie po latach może być cenną pamiątką z trudnych czasów. Innym sposobem na pobudzenie twórczości dziecka może być wpuszczenie go do kuchni – młodsze dzieci wspólnie z rodzicem, starsze samodzielnie mogą przygotować prosty posiłek dla całej rodziny, zrobić naleśniki czy pizzę. Zajmie im to czas, pozwoli w kreatywny sposób spożytkować energię, wzmocnić własną samoocenę (bo przecież obiad przygotowany przez dziecko zawsze musi wywołać zachwyt rodzica ; ). Zachęcajmy też dziecko do posprzątania po przygotowaniach, z czasem nauczy się, że czym bardziej dba o otoczenie podczas gotowania tym mniej później musi spędzić czasu na sprzątanie. Relaks
Popołudnie może być czasem wspólnym poświęconym na to, co członkowie rodziny lubią najbardziej. Dobrym sposobem na spędzanie wspólnego czasu rodzica z dzieckiem są gry planszowe. Jeśli szukają Państwo wartościowych gier do kupienia, pod poniższym odnośnikiem znajdą Państwo 11 gier rozwijających kompetencje społeczne dzieci i wpływających na wzrost świadomości własnych uczuć.
http://www.centrumdzieciecejterapii.pl/recenzje/11-gier-o-poznaniu-i-emocjach/
Gry planszowe, ulubiony film Disneya, czytanie na głos książek z podziałem na role, zawody w skakaniu na skakance, a może dzikie tańce do ulubionych piosenek? Grunt to cieszyć się byciem sobą i przede wszystkim znaleźć sposób na relaks i dobry humor – badania pokazują, że układ nerwowy i odpornościowy są ze sobą powiązane, więc stres (długotrwały) wpływa na osłabienie odporności. Stresu w życiu nie da się mieć na poziomie zerowym, ale możemy go świadomie minimalizować. Zmniejszmy więc ilość przyjmowanych negatywnych bodźców – nie oglądajmy wiadomości telewizyjnych przez cały dzień, nie odświeżajmy stron o najnowszych wieściach dotyczących postępów epidemii – wystarczy, że raz / dwa razy dziennie przeczytamy informacje z kraju i ze świata, będziemy na bieżąco, a nasz umysł nie zostanie zbombardowany taką ilością bodźców (szum informacyjny), że będziemy czuli tylko strach i zmęczenie. Pamiętajmy również o tym, aby w miarę możliwości wysypiać się – lekarze jasno dają do zrozumienia, sen ma ogromne znaczenie dla odporności i poczucia dobrostanu. Ograniczmy go jednak do nocy – pozostawanie w ciągu dnia w pozycji leżącej lub półleżącej powoduje, że nasz mózg odbiera to jako odpoczynek równy ze snem, mogą z tego wynikać późniejsze zaburzenia snu. Wspomniana wcześniej rutyna dnia wiąże się z planowaniem – najlepiej abyśmy zapisywali sprawy do zrobienia, z każdego zakresu – spraw zawodowych i rodzinnych, domowych. Odhaczajmy wykonane zadania, rozliczajmy siebie i dzieci z efektów, wzmocni to w nas poczucie kontroli oraz poczucie bezpieczeństwa, które w ostatnich dniach zostało mocno zachwiane.
Uważność i czułość
Bądźmy uważni – na emocje i potrzeby innych i na swoje myśli, uczucia, sposoby radzenia sobie w trudnej sytuacji, w jakiej się wszyscy znaleźliśmy. „Tyle o sobie wiemy, na ile nas sprawdzono”. Przebywanie z członkami rodziny 24 godziny na dobę wyzwala wszystkie emocje, także te nieprzyjemne jak np. złość. Kiedy poziom frustracji wzrasta spróbujmy o ile to możliwe poradzić sobie z nią w sposób akceptowalny społecznie i nie wyrządzający krzywdy – jeśli mamy możliwość wyjdźmy na samotny spacer, idźmy pobiegać. Dzieci obserwują nas i naśladują nasze zachowania, więc starajmy się kontrolować własne emocje, a kiedy dojdzie do kłótni np. z małżonkiem czy partnerem, pokażmy dzieciom, że potrafimy się pogodzić (ba! a nawet co najtrudniejsze - przeprosić ; ). Częste kłótnie rodziców wzmagają poczucie lęku dziecka, zadbajmy o dobrostan dzieci, jeszcze przez jakiś czas ich relacje społeczne będą ograniczać się do członków najbliższej rodziny. Wykorzystajmy ten czas na uważne bycie razem, zatrzymajmy się, rozmawiajmy ze sobą, słuchajmy się, wspierajmy się, dbajmy o siebie nawzajem. A jeśli potrzebują Państwo naszego wsparcia – zachęcamy do kontaktu mejlowego (w sytuacji potrzeby możemy porozmawiać telefonicznie lub online za pomocą uzgodnionego komunikatora):
Barbara Felska-Siurnicka - psycholog@sp29.edu.gdynia.pl
Małgorzata Mik-Tojek – psycholog2@sp29.edu.gdynia.pl
" Uczymy się dla życia,
nie dla szkoły"
81-257 Gdynia
Ściegiennego 8